Cześć IV Skutki wyroków sądowych Rozdział VII Proponowane zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych

Można powiedzieć, że to co dzieje się w sprawie spółdzielni mieszkaniowych, to ruchy pozorne. Trybunał Konstytucyjny co i rusz uznaje jakieś przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych za niekonstytucyjne, niektóre z wyroków są zaopatrzone w uzasadnienie. Być może wyroki są nawet publikowane. Następnie Sejm umieszcza na stronie internetowej kolejne projekty zmian ustawy. Problem polega na tym, że są to bez przerwy próby naprawy starego komunistycznego prawa, co nic nie daje, prowadzi jedynie do tego, że nowe normy prawne są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości i niezrozumiałe. Następnie projekty grzęzną w komisjach sejmowych, a ponieważ jest mnóstwo „ważniejszych spraw” w tej Izbie Parlamentu, więc aby nie denerwować wyborców, kolejne projekty zmian w spółdzielczości mieszkaniowej nigdy nie są głosowane w Sejmie. Z powodu strachu przed elektoratem.

Jeden z projektów sejmowych przewidywał przymusowe członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej. W takiej sytuacji zarządy nie musiałyby przekonywać członków, że wystąpienie ze spółdzielni im się nie opłaca. Kołchoz powstawałby z mocy ustawy.

Niektóre pomysły są dobre, np. w jednym z projektów znajduje się taki jednoznaczny zapis:

„Art. 1 ust. 5 Spółdzielnia może zarządzać nieruchomością niestanowiącą jej mienia lub mienia jej członków na podstawie umowy zawartej z właścicielem (współwłaścicielami) tej nieruchomości.”

Ale to kropla w morzu potrzeb. Sejm zajmuje się pierdołami zamiast jednym zdecydowanym ruchem spowodować uwłaszczenie spółdzielców.
 
Po dwóch latach: nie śledzę zmian w spółdzielczości, ale doszły mnie słuchy, że wprowadzono przymusowe członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej dla lokatorów zajmujących mieszkania lokatorskie i własnościowe, z czego prosty wniosek, że proces przymusowej kolektywizacji został przyspieszony.
 
Waldemar Mierniczek

Komentarze

Popularne posty